wtorek, 2 września 2014

Smaczna i zdrowa zupa dyniowa :)

Witam wszystkich!

Dziś na podwieczorek postanowiłam zrobić kremową zupę z dyni. Z racji tego, że dynie pięknie zaczęły dojrzewać, przyniosłam jedną prosto z ogródka :)






Wartość kaloryczna dyni jest bardzo niska, na 100g świeżego owocu przypada około 30 kcal. A jeśli chodzi o jej wartość odżywczą muszę przyznać, że jest bardzo duża. W dyni o pomarańczowym miąższu znajduje się dużo karotenu (prowitaminy A) - im bardziej intensywny jest kolor miąższu, tym więcej witamin. Owoce dyni poleca się ludziom z miażdżycą, ze stwardnieniem tętnic, z nadciśnieniem tętniczym, a także w przypadkach obrzęków w niewydolności nerek, serca czy wątroby. Związki w nich zawarte działają moczopędnie, mogą być również używane przy leczeniu zaparć szczególnie u ludzi otyłych.

Dynia to bogactwo witamin A, B1, B2, C, PP oraz składników mineralnych takich jak: fosfor, żelazo, wapń, potas i magnez. Jest niskokaloryczna i beztłuszczowa,  zawiera także pektyny i kwasy organiczne.
Ponadto w pestkach znajdują się łatwo strawne białka, witamina E i mikroelementy - selen, magnez, cynk, miedź i mangan. Dlatego też pestki wykorzystywane są w leczeniu stanów zapalnych nerek i pęcherza moczowego. Ze względu na znaczącą zawartość cynku, nasiona dyni stosuje się w leczeniu chorób skóry między innymi trądziku, opryszczki, a także przy wrzodach żołądka i niegojących się ranach.


Dynia szybko syci i dostarcza błonnika powinna znaleźć się w każdej diecie odchudzającej. Zawiera beta-karoten, chroniący przed wolnymi rodnikami oraz zapobiega odkładaniu się złogów cholesterolowych. . Pestki dyni są źródłem witaminy E, cynku, naturalnych antyoksydantów, polecana zwłaszcza paniom z niedoborami witamin, które chciałyby poprawić zarówno kondycję jak  i koloryt skóry.




                                                             MOJA ZUPA DYNIOWA






Składniki:

-  pół kilograma dojrzałej, obranej ze skórki i pozbawionej pestek dyni
-  1 cebula
-  1 marchewka
-  łyżka masła
-  3 ząbki czosnku
-  kawałek świeżego imbiru
-  2 łyżki soku z cytryny
-  sok z 1 pomarańczy
-  sól i pieprz do smaku
-  szklanka wody


Dynię pokroiłam w kostkę, wrzuciłam do garnka i podlałam wodą. Dość szybko się gotowała, dlatego na oddzielnej patelni zeszkliłam na maśle cebulę i pokrojoną drobno marchewkę.
Zarumienioną cebulę i marchewkę wrzuciłam do garnka z dynią, całość gotowałam jeszcze około 15 minut. Między czasie dodałam rozgnieciony czosnek, starty drobno imbir, sok z cytryny i pomarańczy oraz sól i pieprz. Całość zmiksowałam blenderem do uzyskania kremowej konsystencji. Zupę podgotowałam jeszcze kilka minut, następnie przelałam do kokilki, do tego pół łyżki jogurtu naturalnego, garść wcześniej przygotowanych grzanek i szczypta posiekanej pietruszki.

Niebo w gębie! Bardzo lubię tą zupę, aczkolwiek w moim domu jadana jest tylko jesienią, kiedy mogę zerwać piękną i zdrową dynię z ogródka :)
 
Smacznego !

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz